Dla wielu rodziców wiadomość, ze dziecko cierpi na zaburzenia ze spektrum autyzmu może być niewątpliwie najgorszą rzeczą, jaką kiedykolwiek w życiu usłyszeli. Diagnoza obezwładnia, powoduje poczucie straty, utratę kontroli nad życiem, rodzi niepewność i wiele wątpliwości.
Rodzice czują się zagubieni w mnogości informacji, terapii, porad, pouczeń… Wydaje im się, że szczęśliwe życie nie może być ich udziałem.
Nie musi tak być.
Co zrobić, aby zapewnić sobie motywację do dalszych działań i okazję do radości z własnym dzieckiem z ASD?
Pozwalam sobie zamieścić tu kilka spostrzeżeń i porad Tary Leniston – autorytetu w tej dziedzinie – mamy chłopca ze spektrum autyzmu, współautorki książki „Dom oswojony. Jak stworzyć bezpieczną przystań dla dziecka z ASD”.
Tara pisze:
„Troska o samego siebie to podstawa – gdy Cię zabraknie wszystko rozsypie się jak domek z kart”
Dlatego ważne jest, aby w codziennym zabieganiu nie zapomnieć o sobie i zadbać o siebie – dla siebie.
Co proponuje autorka książki i co ja proponuję przemyśleć, a najlepiej ZASTOSOWAĆ!
DAJ SOBIE TROCHĘ WOLNEGO CZASU
Regularnie – codziennie lub raz w tygodniu wygospodaruj w kalendarzu zajęć godzinę lub pół tylko dla siebie. Ćwicz fizycznie, pływaj, czytaj książkę, oglądnij film lub po prostu idź na spacer. Odpocznij.
NIE REZYGNUJ Z PASJI
To trudne. Przy dodatkowych zajęciach generowanych przez zaburzenie dziecka myślenie o swoich zainteresowaniach wydaje się niemożliwe, lecz pamiętaj – pasja jest odskocznią od codzienności, której bardzo potrzebujesz tu i teraz. Poświęcenie się bez reszty dziecku i jego potrzebom jest ślepą uliczką.
ROZMAWIAJ O DZIECKU I JEGO PROBLEMACH
Przekazanie bliskim – rodzinie lub znajomym informacji o problemach i diagnozie dziecka może wydawać Ci się niemożliwe. Ale zrób to! Mów im o swoich zmaganiach z rzeczywistością. Wychowywanie dziecka z ASD nie jest łatwym zadaniem. Rozmawiaj o tym z bliskimi i bądź szczery.
ZADBAJ O CZAS DLA SIEBIE I PARTNERA
Jeżeli jest możliwość, skorzystaj z opieki dziadków, cioci, niani lub instytucji opieki wytchnieniowej – jeżeli masz do niej dostęp. Idź z partnerem na „randkę”. Przypomnij sobie dlaczego jesteście razem. Zrób to dla siebie!
UTRZYMUJ KONTAKT ZE ZNAJOMYMI
Rodzice dzieci z ASD mówią często „nie mam już przyjaciół, odsunęli się ode mnie”. Czy to na pewno prawda, czy to Ty przestałaś/łeś do nich wychodzić? Twoje życie nie może stanąć w miejscu dlatego, że masz dziecko z diagnozą ASD. Brak czasu i dużo obowiązków mogą ograniczyć ilość spotkań, ale nie rezygnuj z nich zupełnie. Przyjaciele są na dobre i na złe ?
SŁUCHAJ SIEBIE I ZAAKCEPTUJ SWOJE UCZUCIA
Co czujesz na co dzień? Gniew, rozczarowanie, poczucie winy, strach? Uczucia te są prawdziwe. Nie udawaj, że ich nie ma. Nazwij je i powiedz sobie, że masz podstawy tak się czuć. Część z tych uczuć z czasem zniknie, inne zmienią się. Niektóre stracą ważność, bo dziecka pokona część trudności i już nie będzie trzeba się stresować. Stwórz sobie koło ratunkowe – jedna dobra myśl danego dnia. Nie masz żadnych? To nie prawda! Poszukaj lepiej.
JEDNA DOBRA MYŚL
Naucz się cieszyć z małych rzeczy. Dziecko przespało całą noc – świetnie – zwykle wstajesz 5 razy. Nauczyło się jednego nowego słowa – rewelacja! Wykonało nowe polecenie – tak trzymać! Zatrzymaj się! Z małych rzeczy składa się nasze życie. Obserwowanie i zauważanie malutkich sukcesów dziecka da Ci poczucie sensu Twoich działań i zregeneruje Twoje siły.
Mądrzy tego świata mówią „Zaakceptuj dziecko takim jakie jest, bo to da Ci spokój”. Czy to prawda? Zapewne tak, ale pamiętaj, że może to zająć kilka lat. Lub może nigdy do końca nie nastąpić. Zawalcz o siebie. Może to pozwoli odzyskać Ci choć trochę kontroli nad swoim życiem.
Zakończę cytatem do przemyślenia:
„Jestem zwyczajną matką, która pragnie pomóc swojemu synowi w odszukaniu swego miejsca na świecie… Nigdy nie wyleczę Dylana z ASD, i szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy chcę to zrobić, ponieważ wiele cech jego charakteru ukochanych przeze mnie stanowi tak naprawdę element gnębiącego go zaburzenia”.
Dbaj o siebie!